venerdì 28 agosto 2015

The best of Denmark !


Paesaggio e il cibo - questo ricorderò di più dalla Danimarca. Se parliamo di mangiare preferisco di più l’offerta di lunch - bar dove si trovava buonissimi panini con frutti di mare o altre cose, o fisk butik - un negozio tipo pescheria, dove c’era  un’offerta di lunch da portare via con le cose che trovavamo nel negozio, ma la scelta era tantissima.
I miei amici italiani, sono andati con l’idea di mangiare le aringhe danesi che sono molto famose lì, io aspettavo tantissimo il pesce affumicato - salmone, sgombro e anche i gamberi  - questi sono sicuramente i miei gusti.
Purtroppo fisk butik non si trovava in ogni città, dovevamo mangiare anche il menù di carne - se si mangia nei ristoranti , il menù è identico dappertutto. Abbiamo cucinato anche da soli per 2 giorni con il barbecue - salsiccia e carne, questo cibo era preferito per il gruppo dei giovani. 

* * * * * * * * * * *

Natura i jedzenie to najbardziej zapamiętałam z Danii. Jeżeli chodzi o jedzenie to zdecydowanie wole propozycje barów, które oferują cudowne kanapki, sałatki z rybami i innymi przysmakami lub tzw. fisk butik czyli sklep rybny, który oferował lunch na wynos z tego co butik miał, a wybór był ogromny. Moi włoscy przyjaciele jechali z zamiarem zjedzenia duńskich śledzi, z których słyną, ja nie mogłam doczekać się rybki wędzonej ! Wędzone łososie, makrele, śledzie nawet krewetki - to zdecydowanie moje smaki. Niestety fisk butik nie był wszędzie dostępny, więc posiłkowaliśmy się mięsnym menu - jeżeli chodzi o restauracje to w większości menu jest mało zróżnicowane. Sami tez kucharzyliśmy, wykrzesaliśmy aż 2 dni, żeby trochę pogrilować kiełbaski i mięsko - to akurat było ulubione danie grupy młodzieżowej.


Danimarca è anche il paese del caffè - si trovano da tutte le parti dei caffè bar e anche le ditte famose tipo Starbucks o Baresso - io, persona dipendente dal cafe, mi sentivo come nel cielo perché anche l’espresso era 3 volte più grande del solito (però preferisco la versione originale - italiano).
Se c’e il caffè, c’e anche il dolce - biscotti e biscottini si trovano da mangiare da tutte le parti e molto buoni (fra un ‘pò scriverò il post con la mia ricetta per i biscottini - ideali per giorni più freddi).

* * * * * * * * * * *

Dania to tez kraj kawy - wszędzie napotkasz caffe bary i ich sieciowe odpowiedniki typu Starbucks lub Baresso - ja osoba uzależniona od kawy czułam się jak w raju, bo nawet espresso było 3 razy większe ! (choć zdecydowanie wole włoskie wydanie). Jak kawa to i słodycze - ciastka i ciasteczka do pochrupania są wszędzie i bardzo smaczne (niedługo podam sprawdzony przepis - idealny na chłodne dni).


Il paesaggio … è bellissimo - il mare, le dune, la vegetazione ma anche pochi turisti, io amo questi posti !
Io consiglio la parte nord dell’isola Jutland fino a Skagen e tutti i piccoli fjord che sono molto vicini (alla fine si assomigliano ai laghi polacchi che si trovano nella regione Masuria che dei fjord norvegesi, ma sono molto interessanti da vedere) in questo periodo era pieno di meduse. 
In tutte 3 le isole (Zelanda, Fionia e Jutland) si sente un profumo di rosa selvatica che si trova da tutte le parti ma si trovano ancora di più sulla costa del mare. E così mi ricordo Danimarca - profumata delle rose, piena di fiori e così molto colorata. 
Tanti saluti

* * * * * * * * * * *

A natura … jest przepiękna - morze, wydmy, roślinność no i mało turystów - takie miejsca kocham !
Szczególnie polecam północne wybrzeże Jutlandii aż do Skagen i pobliskie fiordy (choć to raczej nasze polskie Mazury niż norweskie fiordy, ale równie ciekawe) w tym czasie pełne meduz. Wszystkie 3 wyspy (Zelandia, Fionia, Jutlandia) pachną dziką różą, którą wszędzie można spotkać a szczególnie wzdłuż wybrzeży. I tak zapamiętałam Danię - pachnącą różą, pełną kwiatów i przez to bardzo kolorową.
Pozdrawiam


8 commenti:

  1. Cześć Aniu :-) Cudne obrazki i jakże smakowite. Aż zatęskniłam za skandynawią, bo nie da się ukryć, że swoistego klimatu, atmosfery nie da się podrobić. Pozdrowienia :-)

    RispondiElimina
    Risposte
    1. Cześć Kamila!milo cie gościć!!!!Dokładnie;a na dodatek było chłodno i w nocy można było spać normalnie bo u mnie w tym czasie było 40 st! masakra. pozdrawiam

      Elimina
  2. Wspaniała wyprawa :)Piękne zdjęcia:)

    RispondiElimina
    Risposte
    1. Cześć Gosiu, fajnie ze jesteś!!!!wyprawa rzeczywiście się udała!!!!!pozdrawiam

      Elimina
  3. O masz! Głodnemu takie rzeczy o tej porze serwować? ;P Bardzo lubię ryby więc byłabym w siódmym niebie a kawa też moj ulubiony napój :)))))) Natura cudna!

    RispondiElimina
  4. bratnia duszyczka!!!:)))))pozdrawiam gorąco!

    RispondiElimina
  5. Wspaniała relacja i przepiękne zdjęcia! Jedzonko aż ślinka cienkie. Chętnie odwiedziłabym Skandynawie...nigdy tam nie byłam...zachęcasz:-) ps. cudowny blog, piękne zdjęcia. Ściskam

    RispondiElimina
    Risposte
    1. Witaj:)))milo mi cie gościć i dziękuje za przemiłe słowa!!!!pozdrawiam

      Elimina

Restyling del Blog